Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na "patelniach" motocykliści znów organizują nielegalne wyścigi

Tomasz Mateusiak
Pogrzeb Łukasza W.
Pogrzeb Łukasza W. fot. Michał Gąciarz
W sobotę na cmentarzu w Jaworniku (k. Myślenic) pochowano 25-letniego Łukasza W., motocyklistę, który zabił się w środę w trakcie nielegalnego wyścigu motocyklowego na górskim odcinku zakopianki pomiędzy Chabówką a Rdzawką, zwanym powszechnie „Patelniami”. Czy podobnych pożegnań będzie w tym sezonie więcej? Wiele wskazuje, że tak...

Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Niezwykle kręty, dwupasmowy odcinek zakopianki w pobliżu Chabówki to „droga śmierci”. Od 2009 r. wydarzyło się tu już 21 wypadków. Aż w 14 z nich (67 proc.) brali udział motocykliści. Jeszcze gorzej wyglądają dane dotyczące zgonów. Na 6 śmiertelnych ofiar aż 5 było motocyklistami (to 83 proc.). - Niestety, istnieje duże prawdopodobieństwo, że motocykliści będą tu ginąć dalej. Przecież to zwykła droga publiczna, a nie tor. Tu jeden, choćby najmniejszy błąd i jesteśmy martwi - mówi Janusz, mieszkaniec Podhala i właściciel motocykla, który od „Patelni” trzyma się z daleka.

Jak mówi, jest jednak wielu motocyklistów, którzy bagatelizują ryzyko. Mimo tego, że jest to miejsce, gdzie można wejść w zakręt nawet z prędkością grubo ponad 100 km/h, ścigają się tu amatorzy dwóch kółek z całej południowej Polski.

Co gorsza, istnieje od pewnego czasu grupa motocyklistów, której przewodzi pewna dziewczyna o pseudonimie „Ruda”. To ona organizuje na zakopiance regularne rajdy. Ich uczestnicy skrzykują się przez internet, na facebookowej stronie „Patelnie Chabówka” (z opisu wynika, że jest to strona obiektu sportowego).

Można na niej wyczytać, że rajdy zaplanowano już na: 30 kwietnia i 15 maja oraz 3 lipca. 9 lipca mają się tu odbyć nieformalne mistrzostwa motorów o pojemności silnika do 125 cm sześc. -I to właśnie ta ilość rajdów powoduje, że wypadki są tu częste - twierdzi motocyklista.

Sytuacja robi się więc naprawdę niebezpieczna. Wyczyny grupki szaleńców zagrażają już nie tylko im samym, ale też zwykłym kierowcom. Pędzący motocykl może bowiem wpaść np. w auto. Wówczas ofiarami zostaną też niczemu niewinni ludzie. - Cały czas walczymy z tym procederem - mówi Jacek Bobak, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Problem w tym, że gdy nasz radiowóz pojawia się na miejscu, motocykliści jeżdżą zgodnie z przepisami. Nie możemy być tam cały czas, więc gdy odjeżdżamy, zaczynają się rajdy.

Dlatego policja szuka innych rozwiązań. Wczoraj na trasie były aż 3 nieoznakowane radiowozy. Motocykliści dowiedzieli się jednak o nich i też jeździli „grzecznie”. Zdaniem ekspertów, bez sensu byłoby więc np. postawienie na tym odcinku fotoradaru, bo motory zwalniałyby tylko przed nim.

Teoretycznie jedyne rozwiązanie to wprowadzenie całkowitego zakazu wjazdu motorów na kręty odcinek zakopianki. - Niestety, na to nie pozwalają przepisy - mówi Iwona Mikrut-Purchla, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Ruchu motorów można zakazać np. tam, gdzie musi być zachowana cisza. Na drodze krajowej takich obostrzeń być nie może.

O nielegalnych rajdach na pewno więc jeszcze usłyszymy. Co prawda sami motocykliści piszą w sieci, że ich zaprzestaną, jak tylko powstanie dla nich tor.

Ale nie wszyscy w to wierzą. Tor jest np. w Kielcach, a motocykliści stamtąd i tak jeżdżą na Podhale. Powód? Wynajęcie toru kosztuje nawet 500 zł za godzinę. „Patelnie” są za darmo.

TRAGICZNE KALENDARIUM. OTO OFIARY "PATELNI":

27 września 2009
Sezon motocyklowy powoli się kończy. W ten dzień na „Patelniach” dochodzi do dwóch wypadków. Najpierw wjeżdżają w siebie dwa motory. Ich kierowcy przeżyli. 30 minut później jest już gorzej. W barierkę wpada 40 - letni Rafał. Umiera po 2 dniach.

30 maja 2010
Zabija się 22-letni Sebastian B. „Bastek” spod Wieliczki. Przyczyna? Na hondzie wypada z zakrętu i uderza w barierki.

8 sierpnia 2011
Tragiczny bilans dnia to dwa martwe ciała motocyklistów w kaskach. Pierwszy umiera 23- letni Tomasz S. z Podhala. Wypada z zakrętu. Dwie godziny później ginie kolejny 23-latek. Wraca na motorze z Chabówki i we wsi Naprawa uderza w auto.

19 czerwca 2014
Ginie motocyklista z Wadowic. Przyjechał do Chabówki pościgać się na swej yamasze. Zdaniem policji Piotr S., zanim stracił panowanie nad motorem na zakręcie, jechał ok. 140 km/h.

13 kwietnia 2016

Tragedia sprzed kilku dni. To dopiero początek tegorocznego sezonu motocyklowego, a już zginął Łukasz W. z Jawornika spod Myślenicami. Na górskim odcinku zakopianki szalał cały dzień. Jeździł na jednym kole, ostro wchodził w zakręty i... wypadł z drogi. Pogotowie nie mogło mu pomóc.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto