Kino w Limanowej: tylko dla sprawnych

Weronika Odziomek z Limanowej skarży się nam, że nie ma dostępu do jedynego kina w mieście. Kobieta cierpi na rdzeniowy zanik mięśni typu pierwszego, od dziecka jeździ na wózku.

- Niedawno przeprowadzono w kinie remont. O podjeździe dla wózków jednak nikt nie pomyślał - mówi zawiedziona.

Żeby dostać się na salę kinową, potrzebuje pomocy dwóch osób, bo do Limanowskiego Domu Kultury bez tego nie da rady dotrzeć.

Pani Weronika przyznaje, że bardzo lubi chodzić do kina. Ale na wózku nie ma szans.

- W najbliższej okolicy to jedyne kino (drugie jest w Mszanie Dolnej przyp. red.). Tym bardziej boli, że budynek naszego domu kultury nie jest dla nas dostępny - kontynuuje limanowianka. - A to przecież kwestia przerobienia dwóch, trzech stopni. Mam nadzieję, że ktoś w końcu o tym pomyśli - kwituje.

Sara Kościółek, rzeczniczka prasowa burmistrza Limanowej Władysława Biedy zapewnia nas, że przebudowa LDK jest jedną z priorytetowych spraw dla magistratu.

- Są plany modernizacji tego budynku, właśnie pod kątem dostosowania budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi Sara Kościółek. - W projekcie są uwzględnione podjazdy, windy oraz zaplecze sanitarne. Urząd ma już pozwolenie na budowę - dodaje rzeczniczka.

Jedyne czego brakuje Limanowej to pieniędzy na remont.

Zmiany są potrzebne również w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Limanowej. Tam z kolei drzwi wejściowe są za ciasne dla wózków inwalidzkich. Zdaniem Weroniki Odziomek, w ostatnich latach w Limanowej dużo się zmienia na korzyść.

Poprawę można zauważyć choćby patrząc na budowane w ostatnim czasie chodniki, gdzie podjazdy są obniżone i nie sprawiają problemu osobom poruszającym się na wózkach oraz matkom z małymi dziećmi. Ale dostęp do kultury wciąż ma w Limanowej wysokie progi.