Na górze Jędrzejkówce radca prawny tworzy z pasją prywatny skansen [ZDJĘCIA]

Wywodzi się ze starej i znanej w Laskowej rodziny Jędrzejków. Mieszka na górze przez miejscowych nazywanej Jędrzejkówką, bo to tam jego rodzice mieli gospodarstwo. Jest prawnikiem i pasjonatem etnografii. Wspólnie z żona tworzy skasnen z architekturą drewnianą swoich okolic.

Pasja pięćdziesięcioletniego radcy prawnego narodziła się już w dzieciństwie. Jako chłopiec zbierał numizmaty, znaczki pocztowe, monety, interesował się militariami. Na fundamentach swojego starego rodzinnego domu zbudował specjalny budynek, który miał pomieścić jego zbiory.

- Dwanaście lat temu w mojej pasji pojawił się poważny dylemat. Dowiedziałem się, że jedyny zachowany w całości młyn wodny w Żmiącej ma zostać rozebrany. Zacząłem się wtedy zastanawiać nad poszerzeniem swoich zbiorów o ekspozycję plenerową - opowiada Krzysztof Jędrzejek. - Zrozumiałem, że jeżeli ja nie ocalę tego młyna, to nie zrobi tego nikt - mówi.

I tak zaczął się w jego życiu nowy rozdział. Zaczął budować skansen. Przeniósł do niego zabytkowe budynki, po których już nie byłoby śladu, gdyby ich w porę nie ocalił.

Kuźnia dworska

Plenerowa ekspozycja Jędrzejków zajmuje już ponad hektar powierzchni i ciągle się powiększa. Zwiedzający mogą dotknąć tam historii. Przenieść się w czasie do chałup, w jakich sto lat temu żyli mieszkańcy okolicy.

- Koncentrujemy się tylko na budynkach z okolicy Laskowej. Dostajemy często telefony z informacją o możliwości przeniesienia architektury z innych regionów, jednak zawsze odmawiamy. Gromadzimy zbiory związane z lokalną historią.

Krzysztof Jędrzejczyk przeniósł i odrestaurował już trzy spichlerze: z Dobrociesza, Laskowej i Kamionki Małej oraz cztery suszarnie:

- Można się w nich dowiedzieć o tradycjach suszenia owoców. W zeszłym roku po raz pierwszy suszyliśmy owoce w jednej z nich - uśmiecha się pan Krzysztof.

W ogrodzie skansenu są też: Pasieka, kapliczka i kuźnia z Michalczowej.

- Jej właścicielem był Maciej Woźniak, ostatni kowal na dworze w Łososinie Dolnej - opowiada Krzysztof. Na ścianach XIX wiecznego budynku można zobaczyć sporą ekspozycję narzędzi kowalskich: kleszcze, młotki, foremniki, narzynki, gwintownice, klucze.

Przeniosą rajską chałupę

Kilka budynków czeka na złożenie, odrestaurowanie i przywrócenie im dawnego blasku.

- Dostaliśmy już pozwolenie na budowę, dlatego będziemy rekonstruować XIX - wieczną, rajską chałupę z Laskowej opowiada radca. - W chacie pod jednym dachem była się część mieszkalna, obórka i stodoła. Tuż obok tego domku był kiedyś pierwszy w okolicy sad owocowy. Gdy wiosną zakwitały kwiaty na drzewach było tam tak pięknie, że mieszkańcy nazwali tę okolicę rajem.

Tematyczne ekspozycje

Jędrzejkowie nie tylko pozyskują budynki do przeniesienia, szukają też mniejszych eksponatów, takich, które wystawiają w przeniesionych chatach. Tworzą ekspozycje tematyczne. Prezentują na czym polegał fach kołodzieja, cieśli i stolarza.

- W naszym odczuciu jest to dużo lepsze, niż tworzenie snobistycznych, muzealnych ekspozycji, z których przyjemność czerpie tylko właściciel - komentuje Krzysztof Jędrzejek.

Skansen radcy z Laskowej przyciąga eksponaty jak magnes. Ludzie z okolicy przynoszą znalezione w zakamarkach stare sprzęty, które służyły ich dziadkom do pracy w domu i w polu.

- Ludzie uczą się u nas doceniać wartość takich pamiątek. Później z dumą mówią znajomym, że ta czy inna rzecz znalazła się tutaj dzięki nim.

Upieką chleb, ubiją masło

Od przyszłego roku Jędrzejkowie chcą urządzać warsztaty kulinarne. Będzie można nauczyć się wypiekać chleb czy ubijać masło.

- Organizacją tego zajmie się moja żona z naszą najstarszą córką Anią i najmłodszym synem Grzesiem - zapowiada Krzysztof.

ZOBACZ TAKŻE: Wszystko co musisz wiedzieć o Pokemon GO

źródło: naszemiasto.pl