Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Zamiast plaży śmieci i chaszcze nad Kamienicą

Katarzyna Gajdosz
Od 10 marca do końca roku brzegi sądeckich rzek mają być na bieżąco sprzątane ze śmieci wyrzucanych przez... mieszkańców
Od 10 marca do końca roku brzegi sądeckich rzek mają być na bieżąco sprzątane ze śmieci wyrzucanych przez... mieszkańców Dawid Rogoziński
Brzegi rzeki zarastają. Sądeczanie skarżą się, że miasto nie dba się o miejsca służące rekreacji. Prezydent wyjaśnia, że terenem opiekuje się RZGW, który nie ma pieniędzy na wycinkę.

Janina Pancerz chciałaby spokojnie pospacerować z wnuczką nad Kamienicą.

- Niestety, ścieżka coraz bardziej zarasta, a zejście do rzeki - o ile się znajdzie wśród tych zarośli przejście - przynosi coraz gorsze niespodzianki - mówi pani Janina.

Przy brzegu znajduje pełno porozbijanych butelek i porozrzucanych śmieci.

- Od kilku lat spacer tu nie sprawia przyjemności. Kiedyś brzegi Kamienicy regularnie koszono. Przychodziły tu całe rodziny z dziećmi, nie tylko latem. A teraz? Tylko pijaczki, im bałagan nie wadzi - stwierdza.

Maciej Sowiński na rowerze przejeżdża coraz bardziej zarastającą ścieżką. Nie może zrozumieć, dlaczego miasto nie wykorzysta potencjału tego miejsca. - Marnuje się teren, który może być miejscem pikników dla mieszkańców. Wystarczyłoby wykosić zarośla i uprzątnąć śmieci - mówi.

Widok stert odpadów świadczy o tym, że sami mieszkańcy miasta zanieczyszczają brzegi rzeki. - Jednak jestem przekonany, że gdyby miasto zadbało o teren, mieszkańcy też wykazaliby więcej szacunku do miejsca. Zauważyłem, że widząc nieporządek, ludzie nie czują się w obowiązku sprzątać po sobie - mówi pan Maciej.

Podobnego zdania jest radny Tadeusz Gajdosz, który, po interwencjach mieszkańców, złożył w tej sprawie interpelację. Domaga się nie tylko uprzątnięcia terenu, ale i wykoszenia chaszczy porastających brzegi rzeki.

- One mogą być niebezpieczne - uważa radny. Dodaje, że nie trzeba wydawać milionów, aby sądeczanom stworzyć miejsce, gdzie miło mogliby spędzić czas. W odpowiedzi na swoją interpelację otrzymał jednak informację, że prezydent przesłał ją do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Bo to do zadań RZGW należy usuwanie drzew i krzewów porastających dno oraz brzegi rzek.

Konrad Myślik, rzecznik prasowy RZGW w Krakowie, wyjaśnia jednak, że zarządca prowadzi wycinkę tylko tam, gdzie jest to wskazane z uwagi na bezpieczeństwo. W Nowym Sączu oczyszcza się brzegi na odcinku między tzw. stopniami na Kamienicy na wysokości ul. Kilińskiego w stronę centrum. I to nie co roku, ale co cztery lata, bo tylko na to pozwalają środki, jakimi dysponuje RZGW. Termin najbliższej wycinki przypada na 2018 rok.

- Tworzenie miejsc do rekreacji to natomiast zadanie własne gminy. Nie prowadzimy wycinki, z tego powodu, że tak będzie ładniej. Często, właśnie z uwagi na bezpieczeństwo, pozwalamy krzakom rosnąć - mówi rzecznik.

Podkreśla, że mimo to RZGW współpracuje z gminami. O czym ma świadczyć powstała w ubiegłym roku plaża nad Kamienicą przy hali sportowej w Nowym Sączu. RZGW dzierżawi miastu ten teren.

- Takich miejsc powinno być więcej - uważa radny Gajdosz.

Ale prezydent Ryszard Nowak uważa, że sądeczanie jedną plażą muszą się zadowolić.

- Nie będę budował sieci plaż - mówi prezydent, który przymierz się do stworzenia odkrytego basenu.

Od 10 marca do końca roku na zlecenie miasta likwidowane będą „dzikie” wysypiska wzdłuż brzegów rzek w Nowym Sączu. Teren ma być na bieżąco sprzątany.

ZOBACZ TAKŻE: Polscy naukowcy wynaleźli lek na kaca

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto