Polski rynek pracy wychodzi z epidemii COVID-19 obronną ręką – wynika z „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia. Radzimy sobie lepiej niż większość naszych europejskich sąsiadów. Przedstawiamy prognozy zatrudnienia na ostatnie miesiące 2020 roku.
Polska jest 7. spośród 43 krajów z najbardziej optymistycznymi danymi dotyczącymi pracy oraz 3. z regionu EMEA. Aż 4% firm uczestniczących w badaniu szykuje zwolnienia, ale ponad dwa razy więcej pracodawców (9%) planuje przyjąć nowe osoby do pracy w IV kwartale.
Spośród siedmiu przebadanych przez ManpowerGroup branż najbardziej perspektywiczne dla pracowników jest budownictwo, gdzie zatrudnienie może wzrosnąć nawet o 19%. Optymistyczne prognozy obejmują także handel detaliczny (+15%). Mniejsze perspektywy na znalezienie nowej pracy będą miały osoby zajmujące się finansami, usługami dla biznesu czy pracujące w branży produkcyjnej.
– Niewątpliwie dobrą informacją dla pracowników jest fakt, że wszystkie prognozy wskazane przez polskie firmy są dodatnie. W praktyce oznacza to, że więcej przedsiębiorstw będzie poszukiwać nowych pracowników, niż redukować etaty. Polskie firmy w swoich prognozach rekrutacyjnych potwierdziły trendy, które obserwujemy na rynku pracy. Dobrze prosperujący sektor budowlany, który poradził sobie z pandemią w najbliższym czasie, będzie najbardziej powiększał swoje zespoły. Podobnie handel detaliczny i hurtowy, w ramach którego rekrutuje także e-commerce – komentuje Iwona Janas, dyrektor generalna ManpowerGroup w Polsce.
Według ekspertki lepsze perspektywy na znalezienie pracy, w porównaniu z poprzednim kwartałem, będą miały: osoby zajmujące się transformacją cyfrową, handlem e-commerce, logistyką, handlem i sprzedażą, finansami, IT czy obsługą klienta. W każdym przebadanym przez ManpowerGroup obszarze odsetek firm planujących zwiększyć zatrudnienie przewyższa odsetek firm szykujących zwolnienia.
Zdecydowana większość przedsiębiorstw, bo 83%, nie szykuje redukcji etatów, ale nie zamierza też rekrutować nowych pracowników. W poprzednim kwartale odsetek firm, które nie szykowały zmian w zatrudnieniu, wynosił 73%.
O pracę będzie umiarkowanie łatwo. (Prognoza netto zatrudnienia po korekcie sezonowej dla Polski wynosi +5%, co stanowi wartość o 3 pkt procentowe mniejszą niż przed rokiem i o 12 pkt procentowych lepszą niż w poprzednim kwartale. )
– Planowane przez firmy wzrosty zatrudnienia to dobry prognostyk dla rynku pracy i polskiej gospodarki. Różnica pomiędzy nastrojami rekrutacyjnymi firm w stosunku do poprzedniego kwartału jest skokowa i potwierdza, że organizacje chcą szybko odbudować swoje zespoły – uważa Iwona Janas.
Ekspertka przypomina, że rok temu 7 na 10 pracodawców miało problem ze znalezieniem rąk do pracy. Według niej rynek pracy stabilizuje się, a organizacje powinny starać się zatrzymać talenty, które będą potrzebne, gdy popyt na ich produkty lub usługi wróci do normy.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?